www.kaku.fora.pl

Ja mieszkam tak w małym miasteczku (czyt. na wsi)
I mieszkam w domu dwupiętrowym
Ja z rodzicami na górze a mój brat na dole z babcią

O ja... (czyt. Chikuso!!!!!)
Nie zazdroszcze, oj nie! Z moim stanem psychicznym dom dwupiętrowy to dla mnie pierwszy i ostatni stopień do piekła ^^

ja najchętniej zamieszkałabym w mieście w bloku (nie obraziłabym się gdyby podemną mieszkało jakieś ciacho ;P)
a co mojego domu to często się go boje :O
bo albo coś stuka po strychu, albo drzwi się otwierają...
--------
a teraz historia która się mi przytrafiła na urodzinach koleżanki
Tak ok 22 siedziałyśmy w 5 u niej w domu i któraś wpadła na pomysł wywoływania duchów. Sprubowałyśmy.
Siadłyśmy w kółko i jedna mówiła
-duchy dajcie nam znak.
po jakiś 3 min.
Włączyło się radio a wcześniej było wyłączone...
Wtedy wyleciałyśmy z pokoju z impetem i za nic nie chciałyśmy tam wchodzić.
Dopiero jej mama weszła do tego pokoju i przyniosła nasze rzeczy bo my się bałyśmy...

Boskie jesteście xD Mi wystarczy, że mam zwidy, a co dopiero wywoływanie duchów -_- W życiu... Ale i tak macie szczęście, że nic Wam się nie stało, bo mój tata z matką wywoływali kiedyś duchy (ponoc) i ojciec powiedział, że jak szedł spać to zapalało się światło, on je gasił, a te z powrotem się zapalało, więc dla bezpieczeństwa pod poduszkę schował krzyż (niewielkich rozmiarów) a na drugi dzień ten był cały połamany. Albo kiedyś jak szedł ulicą to mu guziki odpadły z kórtki, a czy to prawda to nie wiem, ale wszystko jest możliwe ^^

ja po tym wywoływaniu duchów czułam wyrażnie czyjąś obecność
przez co modliłam się z 2 godziny a potem zasnełam z różańcem pod poduszką...
Nigdy więcej nie będe wywoływać duchów...

Wywoływanie duchów ?
Osobiście cholernie bym się bała brać udział w takich bajerach, ale mój kolega np. wywoływał duchy.
I coś tak wlazło do niego, tak w jego ciało.
I przychodził do nas na religię egozorcysta.
Uhuhu. Pamiętne wydarzenia z masakrycznego tygodnia. (czyt. tydzień przed Pierwszą Komunią)

Piękniśne wspomnienia z dziecięcych lat ==

Widze, że Natalia przytoczyła historię, które działy sie w moim domu O.o

Niezłe wspomnienia.....
Dobrze że we mnie nic nie weszło...
Chociaż nie wiadomo... XP
A czytałyście Biblie od tyłu??
Mój kumpel czytał i szklanka która stała na stole w pewnym momęcie pękła...

jakoś nie za bardzo bym się bawiła w takie rzeczy... kurcze nie umiałabym uczestniczyć w wywoływaniu duchów =|

Namida nie gadaj!
ALe że jak wystaczy tylko zacząć normalnie czytać od tyłu, czy tylko też wyrazy czytał od tylca?

Chyba zrobie to z tą Biblią..tylko jak ją trzeba czytac?? Wyrazy od tyłu czy litery?

Ja też własnie chcę :D

Też chcę :D

A próbował ktoś tego z Krwawą Merry ?
Zamknąć się w ciemnym pomieszczeniu z lustrem, zapalić świecę, gapić się w lustro i 13 razy powiedzieć "Bloody Mary". W lustrze powinna pojawić się jakaś kobieca twarz, wciągnąć cię do lustra lub wydłubać ci oczy.

Uhaha. Ja powiedziałam 10 razy. Potem naszedł mnie strach i spasowałam ^^'

Ja próbowałam z Krwawą Mery(Neko pamiętasz?)
I jak widać dalej żyje;)
Próbowałam także z Candy man i już nie było tak ciekawie..
Więc z zapaloną świeczką, przed lustrem z koleżanką u boku, i zgaszonym światłem zaczełam wołać: Candy Man!
Po kilku razach coś zaczeło kapać, stwierdziłam, że to woda z prysznicu kapie do wanny, moja koleżanka powiedziała żebym przestała, ale ja głupia wołałam dalej, kapanie stawało się coraz głosniejsze, okazało się że to nie woda tylko w tych takich wywietrznikach, coś tyka coraz głośniej, odwróciłam się patrze, i byo widac oko, tykanie nie ustawało wybiegłam z łazienki, po paru godzinach okazało się, ze to tylko kurz, ale co z tykaniem?

Mnie nie pytaj, mam stracha T.T

U mnie od paru dni, zawsze koło 3 w nocy, zaczynają stukać drzwi od łazienki.
I się boję, bo kiedy pierwszy raz to usłyszałam, byłam w trakcie oglądania "Gothica".
-.-