www.kaku.fora.pl

Jaj, temat jak najbardziej na moją psychę ;3. Uwielbiam duchy i resztę tego pięknego światka ^^

---
Jak przeczytałam kiedyś książkę o wampirach przez parę dni piekło mnie jedno i to samo miejsce na szyi. Nie wiem, może coś mnie ugryzło, działbo, połaskotało, ale czułam się tak, jak po czyimś ugryzieniu. Wiem jak to jest, drastyczne przeżycia z dzieciństwa w tle z pieskiem i bratem.

---
Jak miałam pięć lat rodzice nie chcieli posłać mnie do przedszkola, dlatego przez dodatkowy okres czasu siedziałam w domu. Tatuś wracał z pracy zawsze po dwudziestej, mamusia była po czternastej w domu. Ja w mieszkaniu zostawałam sama z młodszym bratem, pod dodatkową opieką babci. Jednak pewnego dnia babcia [i]na moment [/i]wyszła do sąsiadki, w celach [b]towarzyskich[/b]. No, i zeszły jej jakieś cztery godziny godziny.
W pewnej chwili usłyszałam kroki na schodach. Wyjrzałam przez tak zwanego judasza i zobaczyłam ukochaną babcię wspinającą się po tak cholernie głupim wynalazku, jakim są schody. Zaczęłam zastanawiać, dlaczego nie urzyła windy, ale zaprzestałam takich myśli, kiedy babcia podniosła wzrok na drzwi, przez które spoglądałam na jej postać. Popatrzyłam na jej oczy, były jakieś dziwne - bez źrenic, tylko same białka. Odeszłam od drzwi i poszłam do pokoju brata, w którym on rozwalał kolejną parę klocków.
Dupa, babci nadal nie było, zaczęłam się trochę wkurzać. Może i była stara, ale w piętnaście minut chyba by doszła do drzwi, nie ?
Kochana babcia wróciła jakieś dwie godziny po tamtym wyjściu. I szczerze mi wmawiała, że nigdzie od koleżanki nie wychodziła !
No, i teraz mi się wydaje, że widziałam babcinego ducha, który podlazł pod drzwi, aby nadal pilnować swoich jedynych wnucząt.

---
Takich akcji w życiu miałam wiele, podałam takie dwie najczęstsze ^^'. Ta ostatnia wygląda na dość mocno naciąganą, ale klnę się na mój podręcznik do fizyki, że to prawda !

Hmm... Wydaje mi się, że babcia powinna w tym czasie miec wypadek zeby przyszła, ale ten swiat jest dziwny, wiec Ci wierze ^^
Czekam na następne opowiesci :D

Ja myślałam, że moje życie jest dziwne i czasem coś mnie straszy, ale w porównaniu z tym co Wy piszecie to w moim życiu jest Casper przyjazny duszek... =]

Właaaśnie, duchy..
Mwahaha - pani od geografii też Was prześladuje po nocach ?
Mi się ostatnio wydawało, że na moim biurku leżała jej sztuczna szczęka o_O Taak, taaak - biedna, zgubiła na lekcji -.-

Ja tam najczęściej widze koty- czarne koty... Hmm... No nie dziwie się w końcu w moim domu było tyle kotów, że głowa boli ^^

Yoko, Ty tak nie nawijaj o tej babce z geografii bo ja mam wychowawczynie z gegry -_- Nie za bardzo miłe mam z nią kontakty...

Okeeej. To mogę później ponawijać o babce od matmy ? *-*

Tak, matme uwielbiam, to mozesz nawijac xD

A tak baj de wej. 4 lata temu umarł mój wujek. I kilka dni, a może tygodni (sama nie wiem) później przyśniło mi się jak razem z matką i ciotką wracaliśmy od babci. A przed nami szedł wujek, ten sam co zmarł. A że ja to wiedziałam (nie sądziłam ze nawet w snie bede zdolna myslec xD) to spytałam, co tu robi wujek skoro on nie zyje. A moja mama: czasami musi nas odwiedzać.
Potem przez pare miesiecy miałam manię, że mnie obserwuje. Nawet wykapać się bałam, bo przecież za zasłoną nagle mogłam coś zobaczyć. Ale na szczescie to minęło ^^ Poza tym coraz bardziej się przekonuje ze duchow nie ma :)

Ja tak mam za każdym razem jak sobie przypomnę o jakiejkolwiek osobie jak zmarła w mojej rodzinie... wychodząc spod prysznica, mam czasem wrażenie że powinnam się szybko zakryć... to jest schizujące. Od małego wpajano mi, że duchy nie istnieją, a przez oglądanie chorych programów o duchach czy o jakiś innych paranormalnych zdarzeniach dostaje do głowy...

No dokładnie ja mam tak samo! Nawet kiedy przebieram się w swoim pokoju gdy nikogo nie ma mam wrażenie że jednak ktoś gdzieś tam na mnie patrzy -_-

chyba w przyszłości zabronię swoim dzieciom oglądać takich programów, niech one przynajmniej nie popadają w paranoje =]

Ty masz zamiar miec dzieci O.o!
Oj...

no chciałabym =D dwóch synów, najlepiej bliźniaki =D no może być trzeci, ale najstarszy, ewentualnie najmłodsza córka =D łącznie czworo, ale tylko wtedy gdy będę miała wystarczająco dużo pieniędzy na utrzymanie ich i duże mieszkanie, żebyśmy nie musieli siedzieć sobie na głowach jedząc obiad przy wspólnym stole =D innymi słowy, mój mąż musi być bogaty, a ja nie mogę być mniej wykształcona od niego =D

Aż 4!!!!???? O kobieto....
Nie, no... Ja nie lubie dzieci wiec nie ma sie czemu dziwic ^^
Skorotak to zycze Ci powodzenia ^^

Wiem że to może zabrzmieć dziwnie ale czasami zdaje mi się że osoby z plakatów mrugają oczami i patrzą na mnie [szczególnie po horrorach]
----
A co do sytuacji z duchami to np.
Tydzień przed śmiercią mojego dziadka na prawej ręce pojawiło się coś jakby krzyż. I przez cały tydzień zastanawiałam się co to może znaczyć. Teraz już wiem.
----
Albo kilka dni po śmierci dziadka usłyszałam trzaśnięcie drzwiami wejściowymi [było po 22] ale schodzę po schodach zobaczyć kto przyszedł ..
a tu nikogo ani niczego, myślę wiatr, sprawdzam drzwi zamknięte klucz na półce , wtedy dostałam spida i wleciałam na górę pod pierzynę.

Ty... Mieszkasz w domku jednorodzinnym!!?? O.o